O nas

(o braciach)

Dużo gadaliśmy. Zawsze. Młodszy więcej pytał. Z czasem to się zmieniło. W czasie studiów rozmawialiśmy o tym co można zrobić razem. Ale to nie takie proste gdy jeden jest artystą, a drugi elektronikiem… no i na gadaniu się kończyło.

Teraz, po latach, gdy ściany zapełniły się zdjęciami i dyplomami za rzeczy udane i te mniej udane, my znowu zaczęliśmy gadać. Tym razem o sztuce, maszynach, informatyce. Czyli tym wszystkim czym zajmowaliśmy się przez całe życie. W ten sposób powstała technologia SkribiArt. Nareszcie! Po tylu latach. Bardzo nam się podoba.

Acha.. jeszcze jedno.

Brat twierdzi, że wieki temu opowiedziałem mu o artykule w którym była mowa o silnikach krokowych i od wtedy, zainteresował się drukiem 3d. Nie wiem o czym On mówi.

Niedawno wytłumaczył mi co to są silniki krokowe. Swoją drogą, urządzenia które konstruował były zawsze ładne, oprócz tego oczywiście, że działały.

Wieczorem gdy nie ma już w zakładzie informatyków, inżynierów i konstruktorów, a na hali miga setki kontrolnych światełek, siedzimy patrząc na rzędy maszyn i urządzeń peryferyjnych. Wszystkie zbudowane od podstaw. Wszystkie by zrealizować pomysły, które przez lata wracały nieśpiesznie, ale uporczywie. Cieszymy się chwilą i powstrzymujemy by nie gadać o kolejnych pomysłach…