Dużo gadaliśmy. Zawsze. Młodszy więcej pytał. Z czasem to się zmieniło. W czasie studiów rozmawialiśmy o tym co można zrobić razem. Ale to nie takie proste gdy jeden jest artystą, a drugi elektronikiem… no i na gadaniu się kończyło.
Teraz, po latach, gdy ściany zapełniły się zdjęciami i dyplomami za rzeczy udane i te mniej udane, my znowu zaczęliśmy gadać. Tym razem o sztuce, maszynach, informatyce. Czyli tym wszystkim czym zajmowaliśmy się przez całe życie. W ten sposób powstała technologia SkribiArt. Nareszcie! Po tylu latach. Bardzo nam się podoba.
Brat twierdzi, że wieki temu opowiedziałem mu o artykule w którym była mowa o silnikach krokowych i od wtedy, zainteresował się drukiem 3d. Nie wiem o czym On mówi.
Niedawno wytłumaczył mi co to są silniki krokowe. Swoją drogą, urządzenia które konstruował były zawsze ładne, oprócz tego oczywiście, że działały.